niedziela, 9 stycznia 2011

Przedszkole

Od jutra mamy w domu znow przedszkolaka. Ninka zaczyna przyszkolne przedszkole - narazie 2 razy w tygodniu po 3 godziny. Potem, byc moze, zwiekszymy liczbe godzin i dni. Wszystko jednak zalezy od tego jak ona bedzie sie tam czula i jak bedzie sie aklimatyzowala do nowych warunkow. Narazie jestem dobrej mysli - Ninka wprawdzie mowi nam o swoich obawach (boje sie, nie chce bez mamy), ale widze, ze dojrzala do kontaktow z rowniesnikami: zaczepia obce dzieci na placach zabaw, nie boi sie ich, szuka kontaktu, interakcji. Wczoraj bylysmy w trojke na basenie - Ninka nie dosc, ze plywala jak ryba, to jeszcze odwaznie zaczepiala dziewczynke w malym baseniku i bawila sie z nia na zjezdzalni. Pomocna zazwyczaj w takich chwilach Emilka byla tym razem (kulturalnie zreszta) ignorowana. Widac, ze rowiesniczki lepiej bawily sie bez niej.

1 komentarze:

Hania pisze...

Trzymamy kciuki:)

Współtwórcy