niedziela, 14 lutego 2010

Na Walentynki...

... historia pewnej milosci w czterech odslonach.

Nie tak dawno temu byla sobie Ona i byl sobie On. Zakochali sie w sobie i - jak to czasem w takich wypadkach bywa - wzieli ze soba slub:

Po roku - jak to zwykle w takich przypadkach bywa - pojawily sie w ich domu dwa slodziutkie psy, suczka Daczes i jej towarzysz Falko:

Minelo lat niewiele, a rodzina Czelusniakow utworzyla liczny rod, skladajacy sie na chwile obecna z nastepujacych postaci (od lewej: Ninka, Tata, Mama, Romek i Emisia):

I zyli dlugo i szczesliwie. Ja tam bylam, wino i miod pilam.
Historyjka rysunkowa powstala spontanicznie w lutym 2010, autorka ilustracji jest Emilka.
Posted by Picasa

0 komentarze:

Współtwórcy