poniedziałek, 20 lipca 2009

W weekend...

W weekend zastanawiala sie Matka jak zerwac dojrzewajace wisnie z dziesieciometrowego drzewa bez wychodzenia na drabine. Jedynym dostepnym sposobem dobrania sie do owocow jest przywiazanie sobie balonow z helem i lot. Chetnych na ten wyczyn brak. Drabiny nie kupi Matka ze wzgledu na brak drobnych 100 funtow na tego typu pierdoly. Wisnie wiec bezkarnie dyndaja sobie nad naszymi glowami i wisiec tak pewnie beda dopoki szpaki ich nie wydziobia. Wisniowki nie bedzie.

W weekend Matka zebrala sie w sobie i zrobila kapuste kiszona. Za 5 dni powinny byc pierwsze rezultaty i dopiero wtedy Matka powie, czy sie udalo, czy sie nie udalo. Narazie pieknie pachnie. Dzis Matka poszukiwala ogorkow gruntowych, ale niestety rarytasow tego typu brak. Malosolnych wiec nie bedzie.
W weekend Matce zakwitly piekne (slabo powiedziane, raczej przeprzeprzepiekne) lilie w ogrodzie.

W weekend corki klocily sie straszliwie. Matka do tej pory jest w ciezkim szoku i rozmysla nad zjawiskowoscia, niezwykloscia i niecodziennoscia tego zdarzenia. Ma rowniez pobozne zyczenie by takim ono pozostalo.
W weekend Matka zrobila rewelacyjny filmik z dziewczynami. Windows Movie Maker ma na ten temat odmienne zdanie i nie chce za cholere zapisac pliku jako movie, wiec czekam na pomoc ze strony rodziny (oko do Krzysia puszczam), by jednak filmik sprasowac, zapisac i wkleic do bloga.
W weekend sprzedal sie na ebayu komplet krzesel art deco, odnawianych i tapicerowanych przez rodzicow. Interes to zaden... szkoda, bo calkiem przyjemne jest odnawianie mebli. Jest tylko jeden feler: w ktoryms momencie konczy sie miejsce w domu i trzeba cos z tymi odnowionymi meblami zrobic... najlepiej sprzedawac :-)


Na koniec kilka zdjec z bedtime routine w wykonaniu dziewczyn.

Nina ochoczo siega po paste. Bedzie jesc.

Wieczorna poracja ksiazek w wersji weekendowej - czytajacy wypoczety, wiec jest ich calkiem sporo.

Spoznialska Nina laduje sie na swoje miejsce. Tata bedzie czytal ksiazeczki stereo. Grunt to podzielnosc uwagi!

Spia.

0 komentarze:

Współtwórcy