czwartek, 16 lipca 2009

Roznica miedzy traktorem a ciagnikiem


Nina wciela sie w ulubione postacie z bajek. Jedna z ulubionych zabaw siostr jest licytowanie sie, ktore zazwyczaj przybiera postac nastepujacego dialogu:

N: Jaaa jestem ksiezniczka Peppa!
E: Jaaa jestem ksiezniczka Bella!
N: Nie! JA jestem ksiezniczka Bella!
E: Niiieee! JA jestem ksiezniczka Bella! Ty jestes dzdzownica Peppa!
N: Niiieee! JA jestem ksiezniczka Peppa! Ty jestes slimak!

Potem nastepuja juz tylko rekoczyny. Trzeba zaznaczyc, ze "dzdzownica" oraz "slimak", to w jezyku dziewczynek jedne z najgorszych wyzwisk! Mozna jeszcze kogos nazwac "pajakiem", albo... "kupa"!
Nina jest ostatnio bardzo zdecydowana osobka, na moje:
-chcesz isc na spacer, czy spac?
Odpowiada:
-chce leciec samolotem.

A przy ogladaniu ksiazeczek:
Ja: To jest auto.
Nina (oburzona!): Nie! To jest autobus!

Albo podobne:
Ja: To jest traktor.
Nina: Nie! To jest ciagnik!

Skad ona wiedziala? No i jaka jest roznica miedzy traktorem, a ciagnikiem?

Najmlodsza ma tez swoj slownik polsko - ninkowy. Malo w nim pozycji, bo Nina raczej nie jest typem slowotworcy i dopoty powtarza nowe slowo dopoki nie uzyska formy brzmieniowo bardzo zblizonej do oryginalu. Tak wiec oto kilka najfajniejszych pozycji, ktore udalo mi sie uchwycic biegajac przez kilka dni za nia z kajecikiem i notujac ze:

lalolot to samolot, a
mosmos - kosmos
laneta ziemia - planeta ziemia
jenty ikouaj - sw. Mikolaj
bauaw - plac zabaw
igona - winogrona

0 komentarze:

Współtwórcy