piątek, 17 lutego 2012

3 dzien













Wczoraj mnie zmoglo, a liczba zdjec do obrobki dodatkowo zniechecila do pisania bloga. Dzis juz tez zmeczona jestem, a przed chwila wlasnie (ZLOSLIWIE!) zjadlo mi caly (BARDZO DLUGI) tekst, wiec bardzo krotko teraz:
-jest od dzis slonecznie i cieplutko (wczoraj wiatr glowy wyrywal)
-zwiedzamy wyspe; mialo byc stacjonarnie, ale jest bardzo w ruchu, autobusem wybralismy sie dzis na polnoc, na plaze piaszczysta, szukac muszelek dla taty
-potem pojechalismy do Cirkewwa popatrzyc na prom
-lody, obiad w domu i znow wycieczka, tym razem do St. Paul's Bay
-ludzie bardzo serdeczni, pomagaja mi na kazdym kroku
-Roman wzbudza powszechny zachwyt (blond glowke chce poglaskac kazda kobieta)
-wszyscy swietnie sie bawimy

Jak wroce to fotki w picase wrzuce, narazie kilka portretow, Pozno, spac sie chce.

2 komentarze:

Hania pisze...

Super zdjecia:) Bawcie sie dobrze!

d pisze...

Dzieki!

Współtwórcy