wtorek, 30 września 2008

Dzieci chore.

A dzis dla odmiany bedzie tekstowo, bez zdjec zupelnie. Nie ma kogo fotografowac, bo 3/4 rodziny sie pochorowalo i wyglada "nie wyjsciowo". Cudem jakims uchowala sie autorka bloga, wiec notuje, ze:
1. Emilka ma zapalenie ucha
2. Ninka ma problemy gastryczne
3. Grzes ma cos innego, ale nie zdiagnozowane porzadnie

Miska dostala antybiotyk (pierwszy w zyciu) i pani doktor stwierdzila, ze mala moze chodzic do przedszkola. Pogoda u nas koszmarna, wiec Emi zostanie w domu do konca tygodnia. Ninka ma jutro badania, wyniki w piatek i trzymamy kciuki, by byly dobre.

W nastepnym wpisie okaze sie, ze Matka zwariowala. Na glowe upadla na dobre. Bedzie zdjecie i wyjasnienia. Ojciec zreszta tez oszalal. Inaczej troche niz jego zona. Fota tez bedzie.

0 komentarze:

Współtwórcy