niedziela, 14 marca 2010

Udajemy, ze nie czekamy

Ostatnie niedzielne godziny uplywaja zazwyczaj na fantazjowaniu na temat "co by bylo, gdyby tydzien skladal sie z 3 dni pracujacych i 4 weekendowych"... Niestety, rzeczywistosc jest nieublagana i jutro poniedzialek.
Weekend minal nam - generalizujac - na dwoch czynnosciach: na gotowaniu oraz udawaniu, ze WCALE nie czekamy na Romka. Jak widac na zdjeciach to pierwsze udalo sie nam calkiem dobrze: w sobote Grzes zaserwowal calej rodzinie pieczonego dorsza z kolendra i cytryna, a niedzielny obiad to juz moja zasluga - pieczone papryczki faszerowane. W kolejce planowanych przysmakow czeka legumina gruszkowa, ale nie wiem, czy taki hedonizm nie jest juz lekka przesada.


Farsz do papryczek jest nastepujacy: kasza kus kus, serek quark, 2 jajka, natka pietruszki i 3 dymki, gotowane miesko z udek kurczaka oraz przyprawy.
Pychotka! Polecam!

BBC informowalo, ze pogoda ma sie juz teraz poprawiac i dalo sie nawet zauwazyc - zgodnie z prognozami - tzw sunny intervals, ktore niezmiennie rozbudzaja nadzieje na odrobinke slonca.


Rodzinnie wybralismy sie na spacer po lesie. Tata ochrzcil przechadzke mianem "spaceru porodowego" z racji tego, ze mial on wywolac Romana. Nic takiego jednak nie nastapilo, wiec czekamy do kolejnych pobolewan i skurczow, ktore byc moze okaza sie byc porodem, a nie jedynie bezczelnym bimbaniem Matce na nosie :-)



Tata zaproponowal kalosze.

Kaluz bylo pod dostatkiem...

8 komentarze:

Hania pisze...

Jakby co to Maciej konczy dzis o 22giej;) W naszym lasku byliscie?Ja dzis w domu siedzialam.Dzieciaki mam chore.

d pisze...

U was tez bywamy, ale tym razem w blizszym nas, w Grenowood - wydaje sie, ze jest bardziej dziki, mniej tam alejek i ludzi z psami.

Hania pisze...

Probowalam sie dodzwonic ale cos nie moge.Ja tylko z takim niewinnym pytankiem-i jak?Dobrze sie czujesz?Myslimy o Was i czekamy z Wami na nowego ''przybysza''.

d pisze...

U nas dobrze. Zeby nie zwariowac czekaniem laze po sklepach :-)

deKrzychu pisze...

No my tez w KRK czekamy!! daj znac jak tylko cos sie zmieni :)))
pozdrf:)(:

Hania pisze...

Ten Romek to ma dobrze-wszyscy na niego czekaja:)

dzidulki pisze...

ROMAN, ROMAN!!! WYŁAŹ!!!

d pisze...

Mama to ma dobrze takze - tyle osob zyczliwych wokolo niej, ze nawet czekanie nie takie straszne :-)
Jeszcze 9 dni.

Współtwórcy