piątek, 4 marca 2011

Jasne dni

Nadeszly dni spokojne i pelne nadziei. Nie tylko jest jasniej za oknami, slonca troche wiecej, ale i u nas wiesci calkiem optymistyczne. Po pierwsze i najwazniejsze: Romek juz dwie noce calkiem ladnie spi. Obudzil sie tylko raz, wiec jak dla mnie brzmi to tak jakby sie nie obudzil wcale :-)

Po drugie: za miesiac lecimy na wakacje do Portugali! Kwietniowy wyjazd wypalil calkiem spontanicznie, od pomyslu do decyzji minelo moze 60 minut. Musimy oderwac sie od rutyny, nalapac troche slonca, odpoczac psychicznie od Anglii. A ze okazja feriowa trafila sie calkiem fajna, bo Emilka ma duuuzo wolnego, a Grzeskowi od kwietnia znow przysluguje urlop... nie trzeba nas bylo namawiac.

0 komentarze:

Współtwórcy