poniedziałek, 1 listopada 2010

Halloween

Jesli jest swieto, ktore moze konkurowac z Bozym Narodzeniem, to jest to z pewnoscia Halloween. Pisze z perspektwy naszych dzieci - dla nich dzien ten ma mnostwo uroku. Jest przeciez to, co dzieci lubia najbardziej: przebieranie w kostiumy, zbieranie siat pelnych slodyczy, dreszczyk grozy (wampiry oraz inne straszydla) i doza obrzydzenia (pajaki).


W tym roku nasz najmlodszy halloweenek zostal ze mna w domu, ale tez wpisal sie w nastroj czarnym strojem (zdjecie powyzej). Dziewczyny i Grzes poszli na calosc:

http://picasaweb.google.com/demendecka/Halloween2010?feat=directlink

A ja od siebie dodam, ze Halloween nie lubie. Ze wzgledu na slodycze wlasnie. Nagle pojawia sie w domu cala szuflada cukierkow, zelkow, gum, lizakow, batonikow i czekolad. Nie do opanowania staje sie marudzenie w stylu maaammmooo, mooogeee slooodyczaaa?

I tak do wyczerpania zapasow.

0 komentarze:

Współtwórcy