sobota, 29 maja 2010

Poczatek ferii... bardzo dobry poczatek!




Wczoraj w prawdziwie letnim nastroju i temperaturze rozpoczely sie tygodniowe ferie. Najpierw byly nowe letnie sukienki, kapelusiki i okulary przeciwsloneczne dla dziewczynek, potem wycieczka do klubu polskiego, lody, happy meal (zabawka najwazniejsza, mniejsza z jedzeniem - oto dewiza naszych dzieci, calkiem zreszta nieglupia...), a wreszcie zabawy w ogrodzie uwiecznione na zdjeciach.






Pozyczylismy wczoraj mate dla Romka. Bardzo mu sie spodobala -wesolo pokrzykiwal do zabawek wiszacych nad jego glowa, smial sie i ciekawie spogladal dookola. Emilka i Ninka tez przytulaly sie do brata i staraly wspolnie bawic:

A rodzicom udalo sie wczoraj wyszukac i kupic bilety lotnicze na wakacje! Nawet w pochmurny i zimny dzien, jak ten dzisiejszy, wstaje sie o wiele latwiej z mysla, ze juz niedlugo lecimy na Korsyke! Teraz pozostaje nam jeszcze wyszukac noclegi w domkach w poblizu plazy, spakowac stroje kapielowe, okulary przeciwsloneczne i poczekac kilka tygodni :-)))

1 komentarze:

Hania pisze...

Ale super!My wlasnie probujemy nasz wyjazd do Polski zaplanowac i jakos ciagle tego nie widzimy.Mam nadzieje,ze bedziecie miec udane wakacje:)

Współtwórcy