sobota, 11 kwietnia 2009

Moj pierwszy w zyciu...


... wlasnorecznie zrobiony TORT!
Od a do zet! Roze tyz.

3 komentarze:

kejtko pisze...

Od a do z! Samego szczęścia, Dorota!

Hania pisze...

Glupio strasznie ale jakos nie zlozylismy Ci jeszcze zyczen.Dlatego sto lat w zdrowiu i szczesciu no i pogody ducha na kazdy deszczowy i wietrzny dzien na tej naszej Wyspie.
Ps.Na pszyszly rok zapisze sobie w kalendarzu.
Pss.Dzieki za wizyte:)

d pisze...

Bardzo dziekuje za zyczenia.

Haniu, to ja dziekuje za zaproszenie - bylo bardzo milo i rodzinnie. :-)

Współtwórcy