Ninka, wbrew naszym przewidywaniom, calkiem dobrze radzi sobie z pojawieniem sie na swiecie braciszka. Na poczatku ignorowala Romka lub obserwowala z "bezpiecznej" odleglosci. Teraz zaczela przejawiac wobec niego cieplejsze uczucia: spontanicznie go pocaluje, poglaska po glowce, zagadnie ("Hej Jomek, to ja, Nina, twoja siostja!").
Emilka natomiast przechodzi teraz trudny okres. Jest zazdrosna o braciszka, o uwage, ktora mu poswiecamy i demonstruje to w charakterystyczny dla siebie sposob. Jest marudliwa, nieznosna, kaprysna. W ciagu tygodnia bardzo duzo czasu spedza w szkole i mam wrazenie, ze te 3 godziny w domu ze mna nie wystarczaja jej.
0 komentarze:
Prześlij komentarz