U Emilki w szkole trwa "tydzien jezykow obcych", w ramach ktorego poniedzialek nalezal do Polski. Przygotowalismy dla dzieci cala mase ciekawostek o Polsce: Grzes spedzil w szkole 3 godziny dajac "wyklady" na temat smoka wawelskiego, Emisia zaprezentowala stroj krakowski, byly ksiazeczki polskie, nauka liczenia do pieciu, powtarzanie "w szczebrzeszynie chrzaszcz brzmi w trzcinie", zajadanie sie polskimi krowkami, flipsami, makowcem, sluchanie piosenek polskich oraz... malowanie pisanek (!)
wtorek, 25 maja 2010
Polski dzien w szkole
Autor: d o 12:48
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Ale super!Ema pewnie cala dumna w tym stroju chodzila:)
Pewnie! Najfajniej jest w szkole, gdy mozna sie w cos/za kogos przebrac :-)
A tak poza tym wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki (wlasnie zostalam uswiadomiona,ze to dzis:))
Prześlij komentarz