Przelamana niemoc - Romek samodzielnie sie porusza. Na pierwszy cel poszly... kable. Na drugi... schody.
Staralam sie to uchwycic w kamerze, ale musze poczekac jeszcze kilka dni az Romus opanuje lepiej technike raczkowania. Narazie, na widok kamery, przystaje.
Jak fajnie, jak mnie to cieszy!
czwartek, 9 grudnia 2010
Romek raczkuje!
Autor: d o 20:14
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz