Duzo dzis zdjec, bo wyszlo slonce i az zal bylo takiej okazji na piekne kolory marnowac. Poranki mamy bardzo przyjemne - Ninka wygrzewa sie w pidzamce w lozku rodzicow do dziewiatej. Ma okazje pobyc troche malutka dzidzia i wypic mleczko z butelki, co - jak widac na zdjeciu ponizej - wprawia ja w radosny nastroj na caly dzien.
czwartek, 4 marca 2010
Obiecalam cos dzieciom rano
Autor: d o 17:24
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
NIe mrozi Wam tyłków? U nas słońce ale jest tak zimno, że głowy nam w parku urywa :-D
buziaczki i czekam na WIEŚCI
Ja tylko z pytaniem jak sie czujesz?Nie dzwonie bo gdybym zaczela dzwonic z tym samym pytaniem co dwa dni to juz na pewno nie odbieralabys telefonu:)
Hej!
Dobrze u nas, ale nadal zero akcji... Zaczynam powoli wierzyc w termin 25 marca :-(
Prześlij komentarz