Eszzz, za grosz charakteru nie mam i juz! Mialam tu nawet nie zagladac przed skonczeniem schodow. No ale coz ja poradze na to, ze takie piekne slonce dzis wyszlo i zdjecia sie przez caly dzien same robily? I na dodatek byl to jeden z tych dni, ktore moj maz okresla mianem idealnych. A wszystko zaczelo sie od przeswietlonych tulipanow w salonie. Tak na dzien dobry i przy sniadaniu.
sobota, 21 lutego 2009
Kolory... wiecej niz trzy
Autor: d o 21:50
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
PIękne te zdęcia. Oniemiałam!
Dorota, nie dość, że piękne! dzieci, a w domu klimatycznie, to jeszcze pięknie to wszystko obfotografowałaś:)
Lubię "u Was" bywać:)
Dziewczyny, dzieeeki ogromniaste. Jak to mowia - staram sie jak moge!
Prześlij komentarz