Troche sie wakacyjnie rozleniwilismy i malo pisze. Coz, pogoda ladna, to w domu niewiele siedzimy, staramy sie kazda chwile spedzac na swiezym powietrzu, tym bardziej, ze nie wiadomo kiedy sie lato skonczy. Dziewczyny, jak widac, rosna. Emilka postanowila, ze bedzie czlowiekiem - pajakiem. Konsekwentnie wprowadza plan w czyn, co widac na fotce u gory i w dole:
Ninka dzielnie za nia kroczy. Wiem, pisalam, powtarzam sie. Ale z dnia na dzien Ninie udaje sie coraz wiecej - podpatruje kazdy ruch starszej siostry i dzieki temu rozwija sie bardzo szybko. Zaczyna powtarzac zaslyszane slowa. Wczoraj wprawila nas w zdziwienie, gdy wlaczyla mowiaca zabawke i powtorzyla po niej slowo "red". Dzis z samego rana mowila juz "blue". Wychodzi jej to rewelacyjnie! Oczywiscie nie na kazde nasze: "Nina, powiedz..." chce jej sie demonstrowac erudycje (w koncu to ona decyduje kiedy i co mowi!), ale obiecuje nagrac tych kilka slow i tutaj wstawic. W jej slowniku jest rowniez slowo "noga" a wczoraj powtarzala za mna "tu" pokazujac na obrazki w ksiazeczce. Z dzwiekonasladowczych wyczynow: zegar - "tik-tok"; kotek - "maaau", piesek - wiadomo jak; rybka - "(pl)um; siku - "sssiii"; auto, odkurzacz, suszarka - "buuu"; gorace - "syyy"... no i na tym zakoncze, bo juz mnie sama to nuzy ;-)
Emcia ma wakacje w przedszkolu, wiec cale dni spedzamy razem. Prowadzimy rozmowy trwajace godzinami. Malej buzia zamyka sie tylko w czasie snu, odpowiadam na setki pytan dziennie i przez caly czas musze byc "zwarta i gotowa", bo Ema atakuje non - stop. Zaglebia wszystkie dziedziny zycia, chce wszystko wiedziec, a najlepiej zobaczyc. Z pomoca przychodzi internet: bez przerwy pokazuje malej a to jak wyglada lawa, wulkan, kosmos, a to plemniki, innym razem dinozaury, czy mapa swiata...
Internet sluzy nam rowniez jako zrodlo wiedzy o muzyce - ale o tym - obiecalam sobie - napisze kolejnym razem, bo chce umiescic tu ulubione teledyski Emilki oraz Ninki (a nie umiem jeszcze, musze sie nieco podszkolic w obsludze bloggera) .
A tu juz mis. Emilka - jak widac - podeszla do niego z ograniczonym zaufaniem.
0 komentarze:
Prześlij komentarz