Ok, no to kilka zdjec z wiosennej kliszy:
Prom mamy na noc z czwartku na piatek (oszczednosci, oszczednosci oczywiscie), auto "zrobione" (jedziemy maluchem XXI wieku), spiwor dla Romka kupiony, butla tez, dziura w namiocie zacerowana, reszte zrobie jutro. Doczekac sie nie moge - 10 dni wakacji! Jak ja uwielbiam spontanicznosc!
0 komentarze:
Prześlij komentarz