![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4zZw4qHAK1Nkcxbk9_h3feHd2WzeWxP_sC_NDq4Ye72x0a5Slye1U0F-8cU5SwSDIh1Vs4WZzp0ZjbOZOM8OE7nwbCe0d8G8y5sXGQ2m__87dImEhI2tPayZmwJOqP-5HGv13Nw_Q7ur/s400/IMG_1080+sk+(Large).jpg)
Sprawilam sobie prezent urodzinowy - chuste do noszenia Romka. Marzylam o takim cudenku juz od dawna: na Emilce testowalismy nosidla, Ninka nie lubiala noszenia wcale, a jak juz polubila, to byla stanowczo za ciezka, wiec dopiero teraz moglam kupic sobie wymarzona chuste. Zwykly kawalek "szmaty" o dlugosci 5 metrow. Jestem, tym starym jak swiat "wynalazkiem", oczarowana: nie dosc, ze -majac chuste na sobie - nie czuje sie ciezaru dziecka wcale, to jeszcze jest to rozwiazanie o tyle przyjemne, ze zapewnia ciagly kontakt z maluchem. A ja raczej do mam kangurzyc naleze - lubie dziecie nosic i tulic. Okazji ku temu mam narazie niewiele, o Romus glownie spi, a jak nie spi, to wlasnie zasypia i potem znow spi, ale mysle, ze jak juz zacznie robic sie coraz aktywniejszym niemowleciem bedziemy w chuscie przemierzac swiat. Poki co zaliczylismy 2 krotkie spacerki chustowe.
3 komentarze:
oj tak czytam, czytam... i przypomina mi się taki słodki maluszek... hmmm...
trzymajcie się cieplutko :-D
chusta jest the best!!!! a wiemy, co mówimy, bo chustujemy się 9 miesiąc!!!
buziaki dla Was od naszej czwóreczki.
Wszystkiego dobrego z okazji Urodzin, Dorotka!
Piękny Romusiek!
Prześlij komentarz