Zabawy bez zabawek, z wykorzystniem jedynie wyobrazni to ostatnio ulubione zajecie Ninki. Fantazjuje na calego, opowiada zawile historie, prowadzi dialogi wcielajac sie to w jedna, to w druga osobe, widzi na jawie rzeczy, ktorych my nie dostrzegamy ("mamo, potwor, uwaziaj!"), opiekuje sie wyimaginowanymi zwierzatkami ("to jest moj kujciaciek, a to twoj") i udaje, ze jest kotkiem. Raczkuje po domu i miauczy, pije mleko z miseczki ("ja chce lizac mleko z miseczki!).
No i czaruje! Wypowiada zaklecie: abra kadabra, czary mary bec! Jestes zaba! I uwierzycie, lub nie, ale zmieniamy sie w zaby co chwila.
sobota, 12 grudnia 2009
Czarujaca Nina
Autor: d o 22:56
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz