Matka lezy dzis na sofie i caluje sie z namlodsza. Po kilku buziaczkach, powazna Nina patrzac Mamie w oczy wypowiada:
-Gokam.
Skolowana Matka dopiero po kilku sekundach lapie o co chodzi. "Gokam", to "KOCHAM" w wymowie najmlodszej.
Ehhh, lezka sie kreci w oku. Dla takich chwil warto zyc.
poniedziałek, 17 listopada 2008
G-O-K-A-M
Autor: d o 20:47
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
No przecież spłonę z zazdrości...
Przesłodkie.
Prześlij komentarz