Klisze odebralam, troche zdjec z zaleglego czasu. Pierwsze 3 z mych wiosennych, zamglonych porankow z Romanem. Na kolejnym Nina czyta. A potem seria z trawiastego weekendu, gdy sie bawilismy kosiarka i grabiami. Na ostatnim moj i corek spacer rowerowy (one jechaly, a ja bieglam).
poniedziałek, 19 marca 2012
Zdjecia prawdziwe
Autor: d o 18:21
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz