Od najmlodszego (tym razem) zaczynajac zmian kilka:
-Romus wie, ze ma raczki; siega w kierunku zabawek, stara sie je lapac, wyraznie obserwuje wlasne dlonie
-nie lezy jak skala w lozku - potrafi zmienic pozycje nieznacznie
-zaszczepiony dzis na wszystkie swinstwa razem wziete; lez sie kilka polalo
Ninka natomist:
-zabka PRAWIE starcila; jedynke ma do srodka wcisnieta;
Rodzice:
- PRAWIE na zawal zeszli z tego powodu
Emilka:
-ostatnie 6 tygodni w szkole rozpoczete;
-cale szczescie reszta u niej bez zmian
Pogoda taka, ze w pierwszy lepszy samolot bym wsiadla i zwiala stad gdzie pieprz rosnie. Leje non stop, zimno, szaro, ponuro, nudno. Prognozy tez nienajlepsze. W zwiazku z powyzszym zdjec rowniez brak.
środa, 9 czerwca 2010
+++
Autor: d o 21:22
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Glowa do gory! Niedlugo wakacje a moze ten deszcz sie wkrotce skonczy:)
Prześlij komentarz