Mamy obok siebie park rowerowy. Są tam drogi jak prawdziwe, skrzyżowania, ronda, pasy, światła, przejścia dla pieszych - wszystko! Dzieciaki uwielbiają tam jeździć na rolkach i rowerach, więc zabieram je często na godzinę, dwie. Romek i Nina zawieszają wtedy broń by wspólnie się bawić. Lubię te momenty. Bo mało ich. Obydwoje mają silne charaktery i walczą ze sobą, rywalizują, "uczą się" kłócić. Ponoć to też przydaje się w życiu, a umiejętność tą nabywa się przy rodzeństwie, we wspólnych sporach.
niedziela, 1 lipca 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz