Wiosenne porzadki rozpoczelismy od wyrzucenia starego wozka. Nina przesiadla sie na lekka spacerowke i od razu jej sie to nie spodobalo. Wyglada na to, ze za mala jest na maclarena - wpada w siedzenie, nogi jej zwisaja i spac sie wygodnie nie da.
Mimo, ze pojawiaja sie takie oto widoczki, to zimno jest nieziemsko:Wiec szukamy wiosny dalej. Emi wpadla w rabate zonkili (lekko juz przywiedlych) czyniac lekka demolke:
Najwazniejsze jednak, ze sie jej podobalo.
A dzis wrocila z ubitym nosem - przewrocila sie. Jak widac na zdjeciu, niewiele sobie z tego robi i lobuzuje dalej!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTIF43-4b7cfVfja3w7UFUrRPFRO0Tm-z2MzPqph130Rxm4Sh6ZpJU47yJF9DnXMTy9LNZaHW-a92B0N83gI265jPINPfBWO1SMYutU5kpNx-kAG-XW3IJQzw82EopjmOvYB-Y0CsmV8o/s400/IMG_8378+(Medium).JPG)
0 komentarze:
Prześlij komentarz