niedziela, 20 lipca 2014
Chorwacja
Jestesmy na wakacjach w Chorwacji. Spimy na kampingu, morze pare krokow od nas, slonce mocne, pieknie, mnostwo atrakcji, nowosci, przygod. Niestety, mamy najgorszy internet z jakim sie spotkalam w zyciu, wiec zdjec nie moge umiescic teraz. Przenosimy sie dalej, tam moze bedzie lepiej z dostepem do sieci. Dzieciaki szaleja w wodzie (i na ladzie), bardzo im sie podoba. Auto nam troche "nawala" - musimy wymienic akumulator. Chorwaci sa bardzo milymi ludzmi, bardzo zyczliwymi i pomocnymi. No i dogadac sie z nimi mozna po polsku. Wszyscy sa szalenie wyluzowani. Wpisujemy sie w ten klimat i tez luzujemy. Bedziemy sie starali zostac tutaj jak najdluzej, na ile pieniedzy i sil starczy.
Autor: d o 15:27 1 komentarze
niedziela, 6 lipca 2014
sobota, 5 lipca 2014
Pierwszy stroj i pierwszy grill
Kilka dni temu uszylam swoj pierwszy stroj kapielowy w zyciu. Fajna tkanine w hurtowni mi Ninka podsunela, wzielam metr i starczylo na stroje dla dziewczynek oraz kapielowki dla Romka. Moze nawet, gdy czasu starczy przed wakacjami, dla Ignasia majciorki do wody uszyje? W kazdym razie, Emi i Romek chetni dzis pozowali:
Zrobilismy dzis pierwszy (w ogole w Ochojnie!) grill. Najpierw trzeba bylo ow grill kupic, a skoro grill, to tez stol i krzesla ogrodowe. Zrobilo sie tak fajnie, wypoczynkowo, wakacyjnie. Trawnik zaczal byc uzywany w sposob nalezyty: do zabawy i przyjemnosci: byla jazda na rowerach, granie w pilke itp.
Serwowalismy szaszlyczki, niektore (tylko ktore?) byly bardzo, bardzo, bardzo ostre. Sypnelo sie chilli za duzo troszke. Doroslym oraz Emilce to nie wadzi, mlodszym, aszzzz, szkoda gadac jak wadzi! Ignacy po raz pierwszy mial w ustach COS TAK OSTREGO. Od razu wlaczyl syrene najglosniejsza (a ma on bardzo glosne syreny i alarmy), zaczal pluc jak lama i zrobil wielki raban odmawiajac nawet wody. Nikt mu ostrego celowo nie dal, musialo sie przypadkowo takie STRASZNE miesko trafic.
Ostre idzie:
Autor: d o 22:31 0 komentarze
piątek, 4 lipca 2014
lipiec
Lato, wakacje, upal. Nic sie nie dzieje specjalnego. Pierwszy tydzien wakacji za nami. Duzo truskawek, malin, czeresni. Ignas coraz jasniejszy na glowie. Chodzimy na place zabaw. Ponizej w Swiatnikach Gornych:
Autor: d o 22:14 0 komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)