poniedziałek, 18 lutego 2013

***

Pierwszy tydzien zycia Ignasia przespany. Pobudki jedynie na jedzenie, zmiane pieluchy i kapiel. Uwielbia tulenie do mamy z wzajemnoscia wielka. Chodzimy na spacery godzinne, bo pogoda nadal sliczna - sloneczko i dosyc cieplo jak na luty. Cala gromadke zabieram, dziewczyny na hulajnogach, Romek na rowerze po siedlowych chodnikach szusuja. Nie wybieram sie dalej nigdzie, bo jestem jeszcze za slaba na to. Ale za to w niedziele bylismy cala rodzina na kreglach i w kawiarni. I tak powoli sie to wszystko tutaj toczy.

0 komentarze:

Współtwórcy