czwartek, 22 września 2011

I po wystepie

Wczoraj Grzes, dzis ja, ogladalismy wystep naszych dziewczyn. Pamiatkowe zdjecia mam. Tutaj przed City Hall, te dwie malutkie kropeczki na schodach to one:



A tutaj z wystepu:



Emi i Ninka byly podekscytowane calym wydarzeniem. Rodzicow nie wpuszczali za scene, wiec musialy wykazac sie nielada samodzielnoscia i odwaga. Starsze tancerki pomagaly im przy wkladaniu kostiumow, czesaniu sie i odnalezieniu w tym wszystkim.




Dzieciaki zebraly mnostwo oklaskow. Maluszki byly na scenie bardzo rozczulajace i rozbrajajace.




Do domu wrocily zmeczone, chociaz w aucie buzie im sie nie zamykaly i jedna przez druga opowiadaly mi szczegoly wieczoru.

0 komentarze:

Współtwórcy